piątek, 12 stycznia 2018

Przecież sama się zgodziłam


Po kilku latach małżeństwa wreszcie się zgodziłam na trójkąt. Miało w nim brać udział dwóch facetów i ja. Nie było by w tym może nic dziwnego, gdyby nie fakt, że to mieli być dwaj obcy faceci, a mój mąż Marek miał się tylko przyglądać. Trochę zbyt odważnie jak dla mnie na początek. W końcu co za różnica czyje dwa kutasy będą cię posuwać – mówił. Nie powiem bardzo lubię sex, czasem nawet ostry, ale myśl o oddaniu się obcym mężczyznom w równym stopniu mnie podniecał jak i przerażał. Trwało to kilka miesięcy zanim wreszcie uległam. Ucieszył się bardzo i powiedział ,że wszystkim się zajmie. Jakiś czas później wymyślił, że ukryje w sypialni kamerkę i to wszystko nagra, żebyśmy mieli „pamiątkę” i mogli sobie to czasem obejrzeć. Zrobiliśmy nawet próbę czy wszystko będzie dobrze widać. Żeby nie trzeba było jej uruchamiać ręcznie albo z pilota , wybrał taką z czujnikiem ruchu. Jak tylko weszło się do sypialni zaczynała nagrywać. Kompletnie nie znam się tych technicznych sprawach i nie mam pojęcia jak to się obsługuje, ale działało.
Kilka tygodni później wzięłam sobie 2 wolnego (czwartek i piątek). W piątek o 8.30 rano obudził mnie telefon od Marka. Powiedział, że też wziął na dzisiaj wolne, i że to się stanie dzisiaj. Byłam zaspana i nie zrozumiałam o co mu chodzi.
-O czym ty mówisz kochanie co ma się stać?- dopytywałam.
-No jak to  co, trójkącik.- odparł podekscytowany – Wstawaj, zjedz coś i się przygotuj. Załatwię jeszcze parę spraw na mieście i będziemy koło południa.
Chciała coś powiedzieć, ale nie dał jej dojść do słowa.
-Nic się nie przejmuj, wszystko będzie dobrze i pamiętaj, że cię kocham. Pa.
Nie było już mowy o spaniu. Wstała, zjadła śniadanie i weszła do wanny. Miała trochę czasu. Kąpiel pozwoliła jej się trochę odprężyć, bo szczerze mówiąc na samą myśl o tym co się za kilka godzin trochę ją paraliżowała. Dla odwagi po kąpieli zrobiła sobie drinka i zaczęła szykować ubranie, choć bardziej chyba należałoby powiedzieć bieliznę. Stwierdziła, że im bardziej wyzywająco i seksy się ubierze tym szybciej panowie wezmą się do rzeczy i będzie można uniknąć niezdarnych początków. Nie martwiła się tutaj o samców ale bardziej o siebie. Obawiała się, że im dłużej będą trwały -nazwijmy to podchody- tym większe prawdopodobieństwo, że się rozmyśli. Wybrała więc pończochy samonośne , stringi składające się z trójkącika materiału i dwóch cienkich paseczków oraz z prześwitującej koszulki za pośladki zawiązywanej z przodu na jedną kokardkę. Wszystko czarne. Drugi drink sprawił, że przestała się bać, a patrząc w lustro  złapała się na tym, że nie może się wręcz doczekać jakie będą mieć miny jak ją zobaczą. Na szczęście w połowie trzeciego drinka zadzwonił domofon.
-Kto tam? –spytała zalotnie.
-Dzień dobry, przyszliśmy sprawdzić instalację, można? – usłyszała niski głos. Uśmiechnęła się do siebie. - Oczywiście , zapraszam.
Mieszkali na drugim piętrze bez windy więc miała jeszcze chwilę by jednym haustem dopić drinka i spojrzeć w lustro. Pukanie. Gdy otwierała drzwi kątem oka zerknęła na zegarek. 10.34 – dobrze, że się wcześniej wyszykowała, bo przyszli trochę wcześniej. Otworzyła drzwi. Ich miny bezcenne. Uwielbiała robić wrażenie na mężczyznach, a już na pewno w takich sytuacjach. Wyraźnie ich zamurowało i gdyby nie zaprosiła serdecznie do środka pewnie stali by tak bez ruchu. Dopiero jak zamknęła za nimi drzwi zorientowała się , że nie ma z nimi Marka, ale od razu doszła do wniosku, że taki jest plan , żeby ich nie krępować, a całe show i tak obejrzy sobie na nagraniu. Nie spuszczali z niej pożądliwego wzroku.
-To gdzie mamy zacząć- spytał ten sam niski głos co w domofonie należący do starszego mężczyzny. Tak jak wcześniej uzgodnili z Markiem jeden był starszy tak na oko jakieś 46-48 lat, a drugi młodszy od niej, dawała mu max 28-29 lat.
-To może tutaj –wskazała drzwi do sypialni – będzie nam wygodniej. – dodała wchodząc pierwsza ukazując panom praktycznie gołe pośladki przysłonięte ledwo cienkim materiałem, który tak naprawdę nie zasłaniał niczego. Jej plan z wyzywającym strojem okazał się bardziej niż dobry, bo nie zdążyła się nawet odwrócić gdy poczuła  na swoich piersiach mocny uścisk dwóch dłoni. Pieścił je ugniatał łapczywie. Nie broniła się. Wręcz przeciwnie, pomogła mu rozwiązać kokardkę i pozbyć się zbędnego materiału. Odwróciła się do niego przodem i zaczęli się całować. Pomagając mu jak najszybciej pozbyć się ubrań poczuła na pośladkach ręce drugiego mężczyzny. Najpierw głaskał ją delikatnie, potem coraz śmielej ściskał, aż w końcu bez ceregieli zsuną jej stringi i zaczął wpychać ręce między nogi pieszcząc jej bardzo mokre krocze. Wsuwał w nią palce , masował łechtaczkę i nie omijał również drugiej, także spragnionej pieszczot dziurki. Podobały jej się pieszczoty na 4 ręce. Była bardzo podniecona i nawet się nie spostrzegła kiedy cała trójka stała naga pieszcząc się wzajemnie.  W pewnym momencie starszy facet złapał ja za ramiona i pchną na łóżko tak ,że oparła się na łokciach. Miała teraz przed sobą doskonały widok na dwóch nagich napalonych samców.  Ten z lewej starszy był trochę tęższy i bardziej owłosiony. Gdyby miał brodę i hełm z rogami mógłby z powodzeniem robić za jakiegoś barbarzyńcę. Ten z prawej młodszy był trochę wyższy prawie bez włosów (także na głowie) ale za to wyraźnie atletyczny typ budowy. Wyraźnie zarysowane mięśnie i zero brzuszka.
-A teraz nam obciągnij paniusiu –usłyszała równie niski i lekko zachrypnięty głos młodszego.
Bez zbędnych komentarzy zsunęła się z łóżka i klęknęła przed nimi. Wzięła do rąk oba napęczniałe częściowo penisy i zaczęła na zmianę wkładać sobie do ust to jednego to drugiego. Panowie także byli bardzo podnieceni, bo wystarczyło kilka ruchów i mogła się przekonać, że Marek dobrze wykonał swoją robotę. Kutas Wikinga- jak go nazwała- nie był może nadzwyczaj długi ale za na grubość bił wszystkie jakie do tej pory widziała. Przy nasadzie nie była go w stanie objąć tak by jej palce się stykały. Drugi zaś- Pakera- był długi ,żylasty i bardzo twardy. Spokojnie dała by mu ze 20 cm. W momencie gdy podziwiała sterczące przed jej twarzą dwa porządne kutasy zdała sobie sprawę, że w tym miejscu kamera może wszystkiego nie objąć. Więc zaproponowała, żeby przenieśli się na łóżko. Panowie zinterpretowali w trochę inny sposób. Pomyśleli, że panienka ma dosyć obciągania i chce się już rżnąć. Wiking pierwszy wskoczył do łóżka. Położył się na wznak i powiedział:
-Dobra ,dawaj. Dokończysz obciągać tutaj.
Nie czekając położyła się obok niego obejmując ustami jego grubego chuja, pamiętając tym razem aby kamera wszystko dokładnie nagrała. Paker położył się za nią i wsadził jej w cipę swojego twardego kutasa. Była tak mokra z podniecenia , że bez problemu wszedł po same jaja. Krzyczała z rozkoszy i omal nie zemdlała. Paker pieprzył ją ostro od tyłu bez opamiętania twardym jak drewno ,długim chujem ,a Wiking złapał ją za głowę i zaczął ruchać , aż momentami się krztusiła i miała problemy ze złapaniem oddechu. Na szczęście puścił mi głowę i wysuną się z pode mnie zwracając się do swojego kumpla.
-Teraz zmiana też chcę sobie poruchać.
Kolega nie robił problemów. Zajął miejsce leżące i już po chwili zlizywałam swoje soczki z tego imponującego chuja. Tymczasem Wiking złapał mnie za biodra i uniósł do góry sprawiając , że musiałam klęknąć  i wypiąć tyłek w jego kierunku. Dostałam parę porządnych klapsów na oba pośladki.
-A teraz zobaczysz co znaczy porządne ruchanie dziwko –usłyszałam za plecami, a zaraz potem pouczyłam jak z impetem jednym mocnym pchnięciem ta gruba pała demoluje moją obolałą już trochę cipkę. Nigdy nikt wcześniej mnie tak nie wypełniał. Czułam się rozciągnięta na maksa. Moja biedna pochwa obejmowała go szczelnie z każdej strony. Czułam każdy jego najmniejszy ruch, a bynajmniej mnie nie oszczędzał. Byłam w takim szoku, że co prawda trzymałam kutasa Pakera w buzi, bo nie pozwalał abym go wyjęła, ale nie byłam w stanie skupić się na obciąganiu. Krzyczałam tylko, jęczałam i wyłam z rozkoszy. Słyszałam ,że coś tam do mnie mówił, chyba mnie wyzywał od suk, dziwek i kurew ale dokładnie nie pamiętam. W pewnym momencie jak ruchy Wikinga zwolniły usłyszałam jak Paker mówi do mnie:
-Nie chcesz obciągać suko to zerżnę cię dupę.  Nie byłam w stanie nic odpowiedzieć. Starszy położył się znowu na wznak i kazał mi nabić się na wciąż stojącego pala, a tymczasem Paker pchną mnie do przodu tak ,że opadłam cyckami na owłosioną klatę Wikinga. Poczułam na odbycie napieranie. Byłam tak mokra , podniecona i rozruchana ,że po chwili naporu pisnęłam i już czułam wchodzącego w mój tyłek kutasa. W związku z grubością penisa pierwszego oprawcy na drugiego w moim tyłku nie zostało dużo miejsca. To było coś nie do opisania. Każdy ruch sprawiał coś co można by opisać jako mieszankę bólu i rozkoszy, uniesienia i upodlenia, zniewolenia i ekstazy. Na szczęście ze względu na ciasność w moim tyłku Paker długo nie pociągną. Doszliśmy niemal jednocześnie. Czułam jak wypełnia moją dupę spermą , a ja przeżyłam największy mega orgazm do tej pory. Po wszystkim wyszedł ze mnie ,a Wiking przewrócił mnie na plecy zadarł moje nogi na swoje ramiona i zaczął szybko ruchać. Nie panowałam już nad sobą i chyba nawet trochę go obsikałam z rozkoszy. Na szczęście jemu też już nie trzeba było dużo, bo chwilkę później wyjął swojego kutasa i klękną przy moich piersiach po czym waląc sobie konia zalał mnie niesamowitą ilością spermy. Moje cycki, szyja i twarz całe były zalane. Po wszystkim przystawił mi penisa do ust i kazał wylizać resztki. Nie miałam siły walczyć.
Leżąc na łóżku słyszałam jak się ubierają i wychodzą bez słowa. Po chwili odpoczynku wstałam powoli i poszłam do łazienki. Po drodze w przedpokoju zobaczyłam się w lustrze. Cała zalana spermą. Na policzku i piersiach spływały po mnie. Nie wiem dlaczego ale zaczęłam ją rozsmarowywać po swoim ciele. Pieściłam nią swoje piersi i sutki, czułam jak z tyłka po udzie płynie mi sperma. Czułam się dobrze. Czułam się zaspokojona. Wyszłam z wanny założyłam szlafrok i zrobiłam sobie kawę.  Pijąc ją w kuchni spojrzałam na zegarek 12.39. Usłyszałam otwieranie drzwi i głos Marka:
-Przepraszam za spóźnienie kochanie , były straszne korki, ale już jesteśmy z chłopakami…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nasz pierwszy cuckold

  Adam i Ewa byli małżeństwem od kilkunastu lat. Oboje byli ok czterdziestki. Przed nim nie miała wielu facetów , więc tak naprawdę ws...